
music corner records

Variete
Bodaj najbardziej znany polski zespóÅ‚ zimnofalowy i... jeden z najwiÄ™kszych rockowych pechowców, któremu mimo tego udaÅ‚o siÄ™ przetrwać.
PowstaÅ‚ na jesieni 1983 w Bydgoszczy poczÄ…tkowo używajÄ…c nazwy ZyZyZy, a później Variété Est Morte. ZaÅ‚ożyÅ‚ go wokalista i autor tekstów-wierszy Grzegorz Kaźmierczak (ur. 15 II 1964). W pierwszym okresie towarzyszyli mu Wojtek Woźniak (bg), Jacek Buhl (dr), Radek UrbaÅ„ski (g) i SÅ‚awek Abramowicz (sax; do roku 85). Pierwszy poważny sukces stanowiÅ‚o wyróżnienie na FMR w Jarocinie 84. W tym samym roku muzycy samodzielnie wydali rozprowadzanÄ… na koncertach kasetÄ™ demo „Nothing” – nagranÄ… w póÅ‚profesjonalnym studiu, a zawierajÄ…cÄ… m.in. wczesnÄ… wersjÄ™ „I znowu ktoÅ› przestawiÅ‚ kamienie”. Rok później Variété ponownie wzięło udziaÅ‚ w jarociÅ„skim konkursie, trafiajÄ…c do ZÅ‚otej DziesiÄ…tki (a wedle nieoficjalnych danych zdobywajÄ…c nawet drugie miejsce). Przed wyjazdem na FMR 85 muzycy nagrali wydanego na jesieni singla „I znowu ktoÅ› przestawiÅ‚ kamienie” / „Te dni” (drugi utwór oryginalnie nosiÅ‚ zakwestionowany przez cenzurÄ™ tytuÅ‚ „Krzyż”). „I znowu ktoÅ› przestawiÅ‚ kamienie” weszÅ‚o do pierwszej dziesiÄ…tki listy przebojów radiowej Trójki (w roku 93 zostaÅ‚o opublikowane na kompilacji pt. „Marek Niedźwiecki – moja lista marzeÅ„”), natomiast „Te dni” trafiÅ‚y na szczyt znaczÄ…cej w tamtym czasie listy przebojów RozgÅ‚oÅ›ni Harcerskiej. Ponadto pismo „Literatura” uznaÅ‚o Variété za najciekawszego debiutanta 85 roku. W roku nastÄ™pnym zespóÅ‚ znów wystÄ…piÅ‚ na FMR - w bloku Pod PowierzchniÄ… Gra CygaÅ„ska Muzyka (zatytuÅ‚owanym urywkiem jednego z tekstów Kaźmierczaka).
Jednak dobra passa koÅ„czyÅ‚a siÄ™... W Jarocinie 86 wystÄ™p Variété byÅ‚ rejestrowany przez brytyjskÄ… telewizjÄ™ BBC z myÅ›lÄ… o wykorzystaniu w filmie o polskim rocku „My Blood Your Blood”, lecz ostatecznie bydgoszczanie zostali pominiÄ™ci ze wzglÄ™du na „niedoÅ›wietlenie sceny”. Wkrótce nagrali dla Klubu PÅ‚ytowego „Razem” debiutancki album „Bydgoszcz”, którego taÅ›mÄ™-matkÄ™ ukradli do dziÅ› nieznani sprawcy na parkingu w Warszawie. MateriaÅ‚ ten wypÅ‚ynÄ…Å‚ dopiero na poczÄ…tku lat 90., w czasach szalejÄ…cego piractwa, opublikowany na kasecie przez firmÄ™ – „krzak”. Oficjalnie „Bydgoszcz” ukazaÅ‚a siÄ™ w 92 roku tylko na kasecie, a za taÅ›mÄ™-matkÄ™ posÅ‚użyÅ‚a cudem zachowana kopia, co ujemnie wpÅ‚ynęło na brzmienie. Na premierÄ™ pÅ‚ytowÄ… „Bydgoszcz” czekaÅ‚a aż do roku 02, kiedy wydano jÄ… z poprawionym cyfrowo brzmieniem.
W roku 87 Variété nagraÅ‚o ponadto dla Trójki utwory „Jad” i „Który to już Å›nieg”, ale że nigdy nie zostaÅ‚y one wyemitowane, muzycy postanowili… rozwiÄ…zać zespóÅ‚. Jednak jeszcze w tym samym roku Kaźmierczak, Woźniak i Buhl wznowili wspólnÄ… pracÄ™, w roku nastÄ™pnym wyjeżdżajÄ…c z gitarzystÄ… Tadeuszem KoÅ‚eckim na koncerty na UkrainÄ™. Przez trzy kolejne lata KoÅ‚ecki graÅ‚ wymiennie z Markiem Maciejewskim – od 90 staÅ‚ym czÅ‚onkiem Variété. Natomiast w 89 Buhla zastÄ…piÅ‚ Tomasz Dorn (eks-Abaddon). W tym okresie zespoÅ‚owi wreszcie zaczęła iść karta. ZostaÅ‚ znakomicie przyjÄ™ty przez publiczność Jarocina 90, a dwa lata później – kiedy zmuszono go do startu w konkursie – zdobyÅ‚ nagrody publicznoÅ›ci, dziennikarzy i Burmistrza Miasta Jarocin. Ponadto w roku 90 wystÄ™powaÅ‚ na Litwie, a w nastÄ™pnym w Holandii. Wreszcie też zaczÄ…Å‚ wydawać pÅ‚yty...
Pierwsza – „Variété” z 93 roku – stanowiÅ‚a swoiste rozliczenie z zimnofalowÄ… przeszÅ‚oÅ›ciÄ… (najzimniejsze okazaÅ‚y siÄ™ „Wagi”). Jej wadÄ… byÅ‚o ubogie brzmienie, zaletami – specyficzna, ponura atmosfera tekstów Kaźmierczaka oraz goÅ›cinny udziaÅ‚ jazzowego trÄ™bacza Andrzeja Przybielskiego. ZresztÄ… przez nastÄ™pne lata zespóÅ‚ czÄ™sto wspóÅ‚pracowaÅ‚ z innymi jazzmanami – zwÅ‚aszcza saksofonistÄ… MikoÅ‚ajem TrzaskÄ… – w wyniku czego muzyka Variété staÅ‚a siÄ™ częściowo improwizowana. Ten okres udokumentowaÅ‚ nagrany (wÅ‚aÅ›nie z TrzaskÄ…) na żywo w kwietniu 94 w krakowskim Teatrze STU „Koncert Teatr STU” (95), na którego okÅ‚adce znalazÅ‚ siÄ™ fragment obrazu Jacka Malczewskiego „Błędne lato”. PÅ‚ytÄ™ tÄ™ wypeÅ‚niÅ‚a niepokojÄ…ca, ponura muzyka oparta na histerycznym, „rozedrganym” Å›piewie Kaźmierczaka – ujÄ™ta zarówno w stare (np. „Krzyż”, „Na marne”), jak i nowe (np. „ChodzÄ™ nago po mieszkaniu”) kompozycje. Natomiast tylko premierowe utwory znalazÅ‚y siÄ™ na „Wieczorze przy balustradzie” z 96 roku. Nadal mroczne, transowe, czasem zimne – choć bez elementów jazzu, za to bardziej rockowe (z ostrÄ… gitarÄ…) niż wczeÅ›niejsze i... mniej niż wczeÅ›niej wciÄ…gajÄ…ce. ZresztÄ… żadnemu z utworów Variété lat 90. nie udaÅ‚o siÄ™ powtórzyć sukcesu piosenek z pamiÄ™tnego singla.
Po wydaniu „Wieczoru przy balustradzie” grupa zamilkÅ‚a na pięć lat.
​